niedziela, 30 listopada 2014

Katar u rocznego maleństwa

Wszyscy rodzice maluszków wiedzą jak trudno takiemu maleństwu  z katarem-nic się  nie da -ani spać, ani jeść - kompletna  masakra.
Nie jestem lekarzem tylko matką trójki dzieciaczków - mimo to postanowiłam podzielić się z wami rodzice maluszków wiedzą tajemną na temat walki z katarem.
Otóż jak tylko widzę , że Lusia zaczyna trzeć nos i jest ogólnie marudna(jak to przed katarem) - wstawiam do pokoju talerz z pokrojoną w plastry cebulą. Na noc stawiam koło łóżeczka - fakt, że śmierdzi jak w knajpie  5 kategorii ale skuteczność 100%. Stosuję ten patent u Lusia od 3 miesiąca życia i dzięki temu katar się nie rozwinął ani razu i nie było potem komplikacji . Lusia ma rok i miesiąc i nie brała antybiotyku.
Ostatnio nawet ja i mąż zlapaliśmy od starszaków naszych grypę i jestem przekonana, że nocne imhalacje cebulowe uchroniły małą przed grypskiem.
Polecam ten patent-być może brzmi to niewiarygodnie, ale warto spróbować. 

wtorek, 25 listopada 2014

Serweta owalna w kolorze ecru

Miał być sweterek dla Lusi ale doszłam do wniosku, że mogę zrobić coś dla przyjemności czystej.

 Serweta ma wymiary 130 na 80 cm i jest do sprzedania. Zapraszam do kupna- to naprawdę bardzo efektowny drobiazg  do domu.

czwartek, 13 listopada 2014

Jesienna czapka dla dziewczynki

Jesienna czapka na jesienne spacery. Nareszcie mam super modelkę,tylko bardzo trudno za nią zdążyć.

Na szczęście Lusia jest tak spokojnym dzieckiem, że śmiało mogę wieczory poświęcić na drutowanie. Czapeczkę zrobiłam w oczekiwaniu na suwak do Adasiowego sweterka a w planach jeszcze sweter dla Ewy( włóczka już w drodze), sweter dla Lusi  w renifery i coś, czego nigdy nie robiłam - pierzynka z puchu gęsiego, który chwilowo sobie schnie i czeka na swoją kolej.
Jesień i zima na wsi mają swoje dobre strony - można realizować wszystkie dziergane pomysły z wiosny i lata.
No to do drutów....