czwartek, 31 stycznia 2013
Zielona serwetka na drutach
Tak właśnie wygląda. Wszystko dzięki mojej Mamie, która powiedziała mi, że robienie skarpet na 5 drutach to banał - przyniosła mi książkę o serwetkach i proszę jaka piękna. Szkoda tylko, że tak mało mi tej włóczki zostało z tuniki.... ale
Kordonka mam na szczęście więcej i może mi wystarczy - efektami nie omieszkam się pochwalić. Lecę bo mi druty stygną a zajęcie jest tak wciągające, że wczoraj oderwała mnie od serwetki podejrzana cisza w domu - wszyscy spali bo było już po pierwszej. Tak to bywa.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz