czwartek, 20 marca 2014

Babeszjoza, babeszja....

Moja sunia Szelma przeżyła ją właśnie  trzeci raz w życiu. Kochani - jak znajdziecie r na swoim psiaku kleszcza a po paru dniach straci apetyt nie czekajcie z wizytą u weta bo czasu na ratunek jest nie wiele. Objawy dodatkowe to blade błony śluzowe  i gorączka. Szelma pierwszą babeszję zł spala jak miała 4 miesiące - mój wet szybko zareagował odpowiednim lekiem i dzięki temu przeżyła . Od tamtej pory  złapała jeszcze dwa razy tę paskudę i udało się ją uratować dziś dostała drugą porcję leków i jest lepiej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz